Stylistyka i Estetyka są często mylone. I nic dziwnego, są do siebie bardzo podobne. Można powiedzieć, że to siostry, ale na pewno nie bliźniaczki! Mają całkowicie różne natury.
Dlaczego powinno Cię to obchodzić? Ich podobieństwo jest przyczyną wielu nieporozumień w trakcie procesu brandingowego. Jeśli chcesz budować swoją markę sprawnie i skutecznie, to naucz się rozróżniać obie siostry.
Różnica między Stylistyką i Estetyką
Stylistyka to siostra, która jest dość obiektywna. Swoje osądy opiera na społecznie i kulturowo przyjętych modelach skojarzeń. Jej ocena wynika ze sposobu myślenia kręgu ludzi, do którego należy oraz tego, jakie normy stylistyczne zostały w tym kręgu przyjęte.
Estetyka określa rzeczy subiektywnie. Oceny dokonuje na podstawie indywidualnego wyczucia i skojarzeń, które wynikają wprost z jej życiowych doświadczeń.
Stylistyka opiera się na ogólnie przyjętych przekonaniach. Estetyka ufa tylko swoim subiektywnym gustom.
Przykład: kolor różowy.
Stylistyka powie, że jest damski i kojarzy się z delikatnością. Estetyka powie natomiast, że jest blady i kojarzy jej się z łososiem. Widzisz różnicę?
Jakie to ma znaczenie w brandingu?
Używanie języka estetyki do niczego nie prowadzi.
Ten sam projekt jedna osoba oceni jako ładny, a druga jako brzydki. I najgorsze jest to, ze obie będą miały rację! Ten problem pojawia się na początku procesu brandingowego, podczas ustalania założeń projektowych, oraz na końcu, czyli w momencie oceny i wyboru projektów.
Jak w takim razie rozmawiać? Opierając się na założeniach stylistycznych i ocenie realizacji tych założeń. Nieistotne czy jesteś właścicielem firmy, startupowcem czy marketerem…
Jeśli chcesz sensownie rozmawiać o kwestiach brandingowych i skutecznie budować markę – naucz się posługiwać językiem stylistyki.
Oto kilka przykładowych określeń, które mogą pojawić się w kontekście brandingu. Stylistyka marki może być: biznesowa, chłodna, ciepła, delikatna, drapieżna, dynamiczna, dyskretna, efektowna, ekskluzywna, elegancka, energetyczna, fantazyjna, jaskrawa, konserwatywna, krzykliwa, luksusowa, męska, miękka, minimalistyczna, młodzieżowa, nowoczesna, optymistyczna, poważna, prestiżowa, pstrokata, retro, skromna, stonowana, subtelna, vintage, wygaszona…
Stylistyka nie wartościuje, nie stanowi oceny dobrze / źle.
Jak mówić językiem stylistyki?
Mówienie o stylistyce może sprawiać trudności. Możesz mieć problem, żeby wytłumaczyć komuś czym dla Ciebie jest styl hipsterski, ale na pewno szybko znajdziesz zdjęcie, które to zobrazuje, prawda? I słusznie!
Jeden obraz jest wart więcej niż tysiąc słów. W tym przypadku warto traktować to serio i dosłownie. Przy określaniu stylistyki marki nieocenione są moodboardy.
Stylistyka to coś, co łatwiej pokazać niż opisać. Wykorzystuj moodboardy!
Moodboard to kolaż obrazów i symboli wyrażających stylistykę. Zamiast męczyć się z opisem tego, jak widzisz swoją markę – poszukaj zdjęć lub innych grafik, które to pokażą. Układanie obrazków i tworzenie moodboardu może wydawać Ci się śmieszne i dziecinne, ale nie lekceważ tego narzędzia!
Dwie osoby mogą ustalić, że marka musi mieć nowoczesną stylistykę, ale co jeśli każda z nich inaczej rozumie nowoczesność? Moodboard na pewno pomoże rozwiać wątpliwości.
Zobacz na te dwa przykładowe moodboardy. Słowami tę stylistykę można by je opisać tak samo: techniczna, nowoczesna, mocna, męska itp. Ale przyznasz, że obie plansze prezentują jednak nieco odmienną realizacje tego opisu. Właśnie dlatego moodboardy są tak przydatne.
Nie wiesz czy wygląd marki spodoba się Twojemu klientowi. Nie możesz kontrolować jego reakcji. Nie masz wpływu na czyjąś ocenę estetyczną… Ale możesz opierać się na ogólnych modelach skojarzeń i tak dobierać środki stylistyczne, aby tę reakcję odpowiednio ukształtować.
Pamiętaj, że stylistyka jest realnym narzędziem, a estetyka tylko efektem.
Co o tym myślisz? Napisz